Świat tworzyw sztucznych
Żyjemy w świecie polimerów. Włosy, białko, cukry, celuloza, piasek, kamień, szyba, plastikowe miski, kubły, foliowe woreczki - wszędzie znajdziecie polimerowe struktury. Polimery przypominają nitkę. Gdybyśmy mogli zajrzeć w świat cząsteczek, zobaczylibyśmy długie łańcuchy, złożone z tysięcy połączonych ze sobą i powtarzających się elementów, czyli monomerów. Nasze włosy zbudowane są z polimerów naturalnych, ale można je także wytwarzać syntetycznie. W ten sposób otrzymujemy wszystkie tworzywa sztuczne i niektóre tkaniny. Kto nie słyszał o celuloidzie, silikonach, bakelicie, nylonie albo PCV, czyli polichlorku winylu, z którego produkuje się płyty gramofonowe i wiele innych.
- Pierwsze polimery odkryto przypadkiem na plantacjach bawełny w XIX wieku. Ktoś wylał na bawełnę kwas azotowy i powstała nitroceluloza. Zauważono, że podgrzany materiał zaczyna się topić i że można formować z niego różne kształty. Operatywni przedsiębiorcy zaczęli więc produkować z niego kule bilardowe.
Wielka kariera polimerów zaczęła jednak w czasie II wojny światowej, gdy okazało się, że jest to materiał strategiczny. W latach 60. świat oszalał na punkcie sztucznego nylonu, każdy szykowny pan nosił koszulę z nonajronu. W latach 80. produkowano więcej tworzyw sztucznych niż stali. Do dzisiaj są na drugim miejscu (200 mln ton rocznie na świecie) po celulozie. Tworzywa sztuczne zalały świat.
- Problemem jest, że takie produkty nie ulegają biodegradacji, rozwiązaniem, które jest znane od dawna jest recykling. Butelki, kubki, woreczki w większości można powtórnie przerobić. Zderzak od starego samochodu można przerobić np. na rurę doprowadzającą zimne powietrze do chłodnicy, a rurę na wykładzinę podłogową, a tę po następnych 10 latach na paliwo. Chodzi o to, żeby odzyskiwać tworzywa i wielokrotnie je przerabiać.
Komentarze